poniedziałek, 18 lutego 2013

Ciasto jogurtowe z dżemem - szybkie, proste i pyszne

Jak zrobić fajne zdjęcie ciastu, które zniknęło za szybko? ;)
(Mało)fotogeniczna piętka i jogurtowa kromka posmarowana malinową konfiturą to wszystko, co mi pozostało.
Może wystarczy napisać, że jest delikatne i pulchne jak puchata poduszeczka?
I, że kojąco pachnie jak cieplutka kaszka manna z ulubionym dżemem...


...a może tylko tyle, że robi się je naprawdę błyskawicznie.
Prawie tak samo, jak błyskawicznie potem znika. ;)




Prostotą przepisu zachwyciłam się tutaj.

Ciasto jogurtowe z dżemem
/keksówka średniej wielkości/
(wartość energetyczna w 100g - 310 kcal/ jedna kromka 50 g - 155 kcal)


  • 3 jajka
  • 1 kubeczek owocowego jogurtu (150 g)
  • 180 g drobnego cukru
  • 300 g mąki pszennej
  • 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
  • 60 g roztopionego i ostudzonego masła
  • 2 płaskie łyżki dżemu truskawkowego (może być inny, ulubiony)

Jajka wbić do miski i utrzeć z cukrem na puszystą masę. Następnie, wciąż ucierając, powoli wlewać jogurt.
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i zmniejszając obroty miksera, wsypać ją stopniowo do miski.
Na końcu wlać masło i krótko zmiksować.
Keksówkę posmarować masłem, oprószyć mąką lub tartą bułką.
Wlać ciasto. Na wierzchu, małą łyżeczką wyłożyć dżem i wmieszać go w ciasto tak, by powstały wzorki - nie należy mieszać zbyt intensywnie.
Piekarnik nagrzać do 170 st C. Wstawić ciasto, piec 50-60 minut.
Po upieczeniu ostudzić w formie.



...czy wielkim grzechem jest, zakochać się w TAKIEJ piosence?

 

niedziela, 17 lutego 2013

Spaghetii z zielonym groszkiem, boczkiem i serem pleśniowym

To (nie) prawda, że tylko faceci jedzą tłustą wędzonkę, a bezbronne i wątłe kobietki wybierają lekkie sałatki.
Kiedy są naprawdę głodne, z trzęsącymi się uszami pochłaniają podsmażony i chrupiący boczek, oblany kremową pierzynką pleśniowego sera
W wesołym towarzystwie kuleczek zielonego groszku i wylizanego do czysta garnka po serowym sosie.

Jeśli, tak jak ja, jesteś dziewczyną, która od zieleniny na obiad woli konkretne i sycące danie - ten włoski makaron jest dla Ciebie. :)
Jeśli jesteś facetem - nie muszę Cię namawiać.
No, chyba, że wyjątkowo nie lubisz boczku... ;)



Makaronik w 'męskim stylu' z ostatnio mej ulubionej  Kwestii Smaku.


Spaghetti z zielonym groszkiem, boczkiem i serem pleśniowym
(2 porcje)

Składniki:  
1/3 szklanki zielonego groszku (dałam konserwowy)
2 porcje makaronu (u mnie pełnoziarniste spaghetti)
50 g boczku
3 łyżki pokrojonej w kosteczkę młodej cebuli
50 g sera gorgonzola lub innego pleśniowego
1/4 szklanki śmietanki kremówki, ubitej
sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz
do podania: rukola (nie dałam)


Przygotowanie:

  • Zagotować osoloną wodę w garnku, wrzucić groszek i gotować przez około 3 minuty do miękkości. Wyłowić łyżką cedzakową. Do wrzącej wody wrzucić makaron i ugotować al dente, odcedzić.
  • W międzyczasie włożyć boczek na patelnię, smażyć z dwóch stron na wolnym ogniu przez kilka minut aż będzie chrupiący. Pokroić na kawałki, patelnię przetrzeć papierowym ręcznikiem i z powrotem włożyć boczek. Dodać cebulkę i poddusić na małym ogniu przez pół minuty.
  • Zmniejszyć ogień do minimum, dodać pokrojony na kawałki ser i wymieszać. Gdy ser się roztopi wlać ubitą śmietankę kremówkę (najlepiej ubić większą ilość), dodać groszek, doprawić solą i sporą ilością świeżo zmielonego pieprzu. Włożyć odcedzony makaron i wymieszać. Wyłożyć na talerze i posypać pokrojoną na kilkucentymetrowe kawałki rukolą.
 

środa, 13 lutego 2013

Śniadanie do łóżka - szybkie rogaliki francuskie

Ten, kto śledzi Tęczę na Facebook'u, pamięta, jak pisałam o zakupie gotowego ciasta na Croissanty (jeśli jeszcze nie dołączyłaś/eś do fejsbukowych fanów - zrób to teraz KLIK! :) ).
Rogaliki z tego ciasta wychodzą delikatne i puszyście wyrośnięte.
W składzie mają drożdże, więc nie jest to typowe ciasto francuskie, jakie dostaniecie w większości marketów. 
Ja swoje kupiłam w Almie, jednak teraz znajdziecie je również w sklepach Biedronki, oczywiście po korzystniejszej cenie (halo, zanim wybiegniecie do sklepu, przeczytajcie chociaż notkę do końca!) . ;)



Takie croissanty to pyszny, prosty i mega szybki sposób na udane śniadanie - również we dwoje. ;)
Rogaliki możecie nadziać czym dusza zapragnie!
Czekoladowy krem, budyń, dżem, masło orzechowe, truskawki...a nawet parówki i żółty ser! ;)
Możecie również upiec 'puste' rogale, które potem nakryjecie ulubionymi dodatkami.


W Walentynki, zaskoczcie drugą osobę śniadaniem do łóżka... i by nie było w pościeli żadnego okruszka! ;)



Szybkie rogaliki francuskie
/8 małych, 6 średnich lub 4 duuuże rogale/
(wartość energetyczna jednego dużego rogala, bez dodatków - ok. 300 kcal)


  • opakowanie ciasta na croissanty
  • dowolne dodatki na nadzienie
  • ew. rozkłócone jajko do posmarowania rogali +  orzechy/migdały/sezam/mak do posypania po wierzchu

Postępować zgodnie z instrukcją na opakowaniu, nakładając ewentualnie po łyżce dowolnego nadzienia na każdy trójkącik ciasta. Zwinięte rogaliki posmarować rozmąconym jajkiem i posypać dowolną posypką.
Piec przez 20-25 minut w 165 stopniach.
Słodkich Walentynek! ;*



Walentynki 2013 - czym to się je?

wtorek, 12 lutego 2013

Donuts - amerykańskie pączki z dziurką

Dobrze pamiętam dzień, kiedy mając 11 lat, spędzałam drugi miesiąc w szpitalu, na oddziale gastroenterologii dziecięcej.
Już na tydzień przed Tłustym Czwartkiem, powoli oswajałam się z myślą zjedzenia napakowanego kaloriami pączka, zaserwowanego przez szpitalną garkuchnię.
Jakież było moje zdziwienie, kiedy w godzinach podwieczorku wszyscy dostali swego pączka – oprócz mnie.
Wtedy? Odczułam ulgę.
Dziś? Na głębokim oleju smażę swoje pierwsze pączki. :)
Nie jakieś dietetyczne, pieczone czy z pełnoziarnistej mąki.
Co prawda, nie typowo polskie – bo z dziurką i bez nadzienia.
Jednak tak samo puchate, słodkie, a w dodatku...tęczowo urocze!
Dokładnie takie, jakie amerykańscy policjanci jedzą w swoich radiowozach, popijając poranną, gorzką kawą. :)


Cieplutkie donuts są puszyste i delikatne zaraz po usmażeniu, ale to chyba na drugi dzień smakowały mi najbardziej.
Trzeciego dnia podgrzejcie je - jak racuszki - na patelni, rozkoszując się smakiem świeżych i puchatych
pączków na nowo! :)



Uwaga! Zróbcie je jeszcze dziś - w końcu to ostatni dzień karnawału! ;)
Przepis na dziurawe pączusie od Dorotus.


Donuts - amerykańskie pączki z dziurką
/ok. 35-40 sztuk/
(wartość energetyczna jednego pączka - ok. 180-200 kcal)

  • 5 szklanek mąki pszennej
  • 2 opakowania drożdży suchych (14 g) lub 28 g drożdży świeżych
  • 2 duże jajka
  • 1,5 szklanki letniego mleka
  • 1/4 szklanki letniej wody
  • pół szklanki drobnego cukru do wypieków
  • pół łyżeczki soli
  • 1/3 szklanki masła, roztopionego
  • 2 łyżki rumu lub ekstraktu z wanilii
Ponadto:
  • olej do smażenia
  • cukier puder do przygotowania lukru (lub polewa czekoladowa)
  • słodka posypka (opcjonalnie)
Mąkę pszenną przesiać, wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi wcześniej zrobić rozczyn). Dodać pozostałe składniki i wyrobić, pod koniec dodając rozpuszczony tłuszcz. Wyrabiać kilka minut (mikserem) lub kilkanaście (ręcznie), aż ciasto będzie gładkie i elastyczne (starając się nie dosypywać mąki, mimo iż ciasto będzie się kleić; polecam wyrabiać mikserem z hakiem do ciasta drożdżowego lub w maszynie do pieczenia chleba). Wyrobione ciasto uformować w kulę, włożyć do oprószonej mąką miski, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (1 - 1,5 h).
Po tym czasie ciasto wyjąć na oprószony mąką blat. Rozwałkować na grubość około 1 cm i szklanką o średnicy około 7 cm wykrawać kółka, następnie mniejszą okrągłą foremką wykrawać dziurki. Odkładać je na blaszkę oprószoną mąką do podwojenia objętości (na około 30 minut).



środa, 6 lutego 2013

Ciastka z nutellą i masłem orzechowym na Światowy Dzień Nutelli

5 luty 2013 r. - Światowy Dzień Nutelli.
Tak, tak - wiem - dziś jest już 6 - ale lepiej późno niż wcale, prawda? :)

 

Wiedzieliście, pamiętaliście, świętowaliście z łyżeczką w dłoni? 
Ja, z tej okazji upiekłam kruche, Nutellowe ciasteczka z masłem orzechowym i orzeszkami ziemnymi.
Brzmi bajecznie?
Jeśli lubicie chrupiące z zewnątrz, a mięciutkie w środku ciastka - to coś więcej, niż bajka.
Jeśli kochacie słodko-słone, 'snickersowe' połączenia  - upieczcie je już dziś, nie czekając kolejny rok na następny ''World Nutella Day''. ;)


Słodki przepis na te małe cuda znalazłam TU.
Polecam jednak zmniejszyć ilość proszku do pieczenia i sody bo ciacha baaaaaarrrdzo rosną (pozdrawiam Andzię). ;)

 
Ciasteczka z nutellą i masłem orzechowym
/nie pamiętam, ile mi ich wyszło/
(wartość energetyczna jednego ciacha - ok. 100 kcal)
  • 100g miękkiego masła orzechowego  
  • 100g miękkiego masła  
  • 2/3 szklanki cukru (użyłam trzcinowego) 
  •  1/2 łyżeczki sody  
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia  
  • 1 jajko (w temperaturze pokojowej)  
  • 1/3 łyżeczki aromatu waniliowego  
  • 1/2 szklanki mąki pszennej  
  • 1 kopiasta szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej (dałam orkiszową pełnoziarnistą)  
  • 2 łyżki nutelli
        + ew. orzeszki ziemne do dekoracji

1. Oba masła zmiksować razem na średnich obrotach, aż ładnie się połączą (około 2-3 minut).
2. Dodać cukier, sodę, proszek do pieczenia, wanilię i jajko, dobrze wymieszać.
3. Wsypać obie mąki i wymieszać. Dodać dwie łyżki nutelli i krótko zamieszać, aby zostały smugi czekoladowego kremu, żeby nie wmieszało się w ciasto (jak na zdjęciu powyżej).
4. Formować z ciasta kulki i układać je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując odstępy między ciasteczkami, delikatnie je spłaszczać widelcem, ew. powciskać w wierzch siekane orzeszki. Piec w temperaturze 160oC na funkcji termoobieg przez około 12-14 minut. Po wyjęciu z piekarnika chwilę odczekać zanim przełożymy ciasteczka.


Rozwiązanie zagadki z zeszłej notki!
Tak! Większość z Was miała racje - poniedziałkowe popołudnie spędziłam we wrocławskiej Muffiniarni przy ul.Szewskiej. :)
Przytulne, kameralne i baardzo tęczowe miejsce dla ciasteczkowych potworków i miłośników pulchnych babeczek, w cenach 6 zł/sztukę (niezależnie, czy to mały cupcake czy duży muffin).
Zacny cupcake z kremem kinder bueno, szkoda tylko, że kremu symbolicznie.

Jak nie lubicie babeczek - weźcie bajgla (z nutellą, konfiturą i masłem orzechowym *___*) albo shake'a o smaku Oreo (tu jednak pożegnajcie się z 13 zł).
Poza tym: kawa, smoothie, jogurty i ciastka (w tym - na specjalne zamówienie!).
Miejsce konieczne do odwiedzenia - choćby dla nacieszenia oczu tęczowymi barwami (po godzinach czytania tego bloga ;) ). 


Ciastka na jeden kęs - NAGRODA

niedziela, 3 lutego 2013

Łosoś orzechowy na purée ziemniaczano - pietruszkowym


Jak minęła Twoja sobota?


Wstałam o 5, po (nie)przespanych czterech godzinach, by wypić kawę i zjeść rozmoknięte płatki z gorącym mlekiem. 
O 6:10 stałam już przy kasie, w osiedlowym markecie, płacąc za zmywacz do paznokci.
''Po co jej zmywacz o 6:10 w sobotę?'' - zdawał się myśleć pan Eugeniusz, wąsaty ekspedient.

Po to właśnie, by ostatkiem sił dobiec na autobus, a o 7:00 smażyć jajecznicę i jajka po benedyktyńsku dla porannie-głodnych klientów Mcdonald's. Oczywiście, bez czerwonych paznokci.
Wiedzieliście, że do 11 godziny dostaniecie tam TYLKO śniadaniowe bułeczki, rogaliki i wrapy?
Ładnie pachną i wyglądają. 
Miłe zaskoczenie, szkoda, że przerwa dopiero o 12...


O 15, wychodzę w deszcz, śnieg i szarugę, sącząc przez rurkę zimnego shake'a truskawkowego - tak, jakbym ostatnio wcale nie chorowała na zapalenie zatok. 
Po 16 jestem już w domu, ale nie ma mleka. Nie ma mleka - nie ma niedzielnej kawy - co jest oczywiście niedopuszczalne i pan Eugeniusz to rozumie.
Przed 20 zamykam oczy i - ku zdziwieniu - otwieram je dopiero po 12 godzinach.
Ponoć człowiek potrzebuje tylko 8 godzin snu...


Jeśli Twoja sobota była bardziej leniwa, a obiad 'upolował' się sam w barze szybkiej obsługi - dziś zrób go Ty.
Łosoś tak przyrządzony to najlepszy łosoś na świecie - nie kłamię.
Chrupiący, delikatnie aksamitny, rozpływający się w ustach - koniecznie posmarowany śmietaną.
Feerią smaków zaskoczy nie tylko Ciebie.
Fajny pomysł na obiad czy kolacje walentynkową... ;)



Idealny przepis z Kwestii Smaku(z moimi zmianami).

Łosoś z orzechową skorupką na purée ziemniaczano-pietruszkowym
/2 porcje/
(wartość energetyczna 1 porcji - ok. 700 kcal)

Składniki, 2 porcje: 
300 g filetu z łososia

Marynata:

sok z 1/2 cytryny

łyżeczka cukru 

Skorupka orzechowa:
5 łyżek orzechów nerkowca i ziemnych solonych, w miodzie

2 łyżki mielonych migdałów bez skórek
skórka starta z z 1/2 cytryny
2 łyżki tartego parmezanu
1 łyżka oliwy extra vergine
1 ząbek czosnku
kawałeczek cebuli (używam czosnkowej)
zielone łodyżki i kilka listków natki pietruszki

Puree ziemniaczano-pietruszkowe:
4 małe ziemniaki
listki pietruszki
2 łyżki masła
sól

Do podania: śmietana gęsta kwaśna 12%, cząstki cytryny


Przygotowanie:

  • Odciąć skórkę z łososia, sprawdzić czy nie ma ości. Podzielić na 2 części (porcje), doprawić solą i pieprzem, włożyć do małego naczynia żaroodpornego razem ze składnikami marynaty: winem, limonką, cukrem. Od czasu do czasu zamieszać (łososia można zamarynować na kilka godzin lub tylko na czas przygotowania posiłku).
  • Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie. Odcedzić, włożyć z powrotem do garnka i od razu rozgnieść praską z dodatkiem masła i szczypty soli aby były gładkie i jedwabiste. Bazylię zmiksować blenderem z około 2 - 3 łyżkami purée, na koniec wymieszać z resztą ziemniaków.
  • Przygotować pistacjową skorupkę: do pojemnika blendera (np. do przystawki siekającej) włożyć pistacje, mielone migdały, skórkę z limonki, parmezan, oliwę, czosnek, cebulę i łodyżki bazylii lub natkę. Doprawić solą i rozdrobnić.
  • Piekarnik nagrzać do 190 stopni. Wierzch łososia obłożyć posypką pistacjową i wstawić do piekarnika (łosoś może leżeć w marynacie). Piec przez 15 minut.
  • Na podgrzane talerze wyłożyć purée bazyliowe i łososia, podawać ze śmietaną i cząstkami limonki.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...