1 września - 6 dni do wakacji.
Jeszcze poranki są ciepłe, takie letnie, jeszcze przed chwilą był środek wakacji, dzieci sąsiadów nie chodziły spać po dobranocce i ciemno robiło się (za)późno.
Wieczorami za to marzną mi ramiona, kiedy poplątana słuchawkami idę na autobus, a noc jest wszędzie tak mocno i bardzo, że chcę tylko koca i herbaty zielonej, a najlepiej gorącego kakao, bo takie najbardziej smakuje jesienią...
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9SfLATmRHIAMwRxXLpS4tOvxtAgI2jg0UTBF6w2n5w9uo00mpKTBO_zA2rc_2pHL_iq4T8NskjQpUlNU1Fgoh8Dx_OBsYFwRI9ksYCF2UDaKENnIW15hONaZCVmM7_AMR8Dcg6XLNIx2E/s1600/2.jpg)
...ale stop! Przecież wciąż mamy lato, jeszcze tych kilka gorących dni, parę nadziei i wakacje, które dopiero się zaczną! :)
Wyjeżdżam, wracam u schyłku lata, na dzień przed rozpoczęciem mojej ulubionej pory roku.
Na śniadanie, zamiast gorącej herbaty, wciąż piję koktajl z dodatkiem ostatnich, letnich owoców, na przekór przetrzymując lato. :)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3IbmDj1o8e2hbheP4YRFeTEuEG4P2vp7O-CzNGHqTkAwFXB_L0JOT45gzDdFFvJndIsECSiU3w6mWBWMTD9nuWKisvVT80oZP7qvSfARHCAbusYYQXQJ-0Z6C-wk-vSrDzVKDNqu_uaPV/s1600/1+modifiedh.jpg)
Wy także możecie zatrzymać swoje wakacje!
Taki koktajl to świetny pomysł na zdrowe, pyszne śniadanie w pierwszych dniach września!
Dzięki niemu, Wasze lato będzie trwać jeszcze dłuugo, duuugoo, a Wy, nawet chodząc do szkoły, wprawicie się w radosny, wakacyjny klimat od samego poranka. :)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOTAEFEIBePiP-UZqgR_C86xYaA_fiskM8jn-fmUjMMvbhptBYMGiAIwKvstRM_6EwwedaLhpQhqoEqUi8gfIl2fp3eyxeyiUq5UvDxypRZa3T0s6JQtWO4Jlwbbvg55WgsIpxj-xFh7QZ/s1600/3.jpg)
Koktajl bananowo-porzeczkowy
/1 porcja - ok 300 kcal/
- 220 ml maślanki
- 1 mały banan (najlepiej wcześniej zamrożony, koktajl będzie bardziej gęsty)
- duża garść (ok. 80 g) czerwonych porzeczek - mogą być mrożone
- dwie łyżki mleka - pcjonalnie, do uzyskania odpowiedniej gęstości
- opcjonalnie cukier do smaku - u mnie 2 łyżki trzcinowego
Cudownie, że szkołę masz za sobą :),jesień - choć piękna, złamana przymusem. Życzę Ci, żebyś zawsze cieszyła się wolnością i miała możliwość wyboru :)
OdpowiedzUsuńA ja się cieszę z jesieni i szkoły i wcale nie chcę lata przetrzymywać. Stęskniłam się za grubymi skarpetami, swetrami, kocem, herbatą (choć ja nie lubię zielonej - uwielbiam za to czarną bez dodatków albo taką z miodem, cytryną, cynamonem, limonką i goździkami), jesiennym deszczem, który tak się różni od letniego, robieniem zdjęć kolorowym liściom, ale też za osobami z klasy i nauczycielami. Także ja już bardzo czuję klimat jesieni i już stwierdzam, że było czego wyczekiwać ♥ Twój koktajl natomiast pewnie zamarzy mi się w zimie, kiedy będę już miała dosyć mrozów i z tęsknotą pomyślę o letnich owocach...
OdpowiedzUsuńPS W przepisie wkradła się literówka - "opcjonalnie" zamiast "pcjonalnie" ;)
Sam kolor tego koktajlu poprawia humor :) Mimo, że już wrzesień lato nas nie opuszcza. Trzeba korzystać z tych ciepłych dni póki czas ;)
OdpowiedzUsuń