poniedziałek, 5 września 2016

Drożdżowe ze śliwkami i kruszonką - zanim odejdzie polskie lato


5 września - 1,5 dnia do wakacji

Lato chyli się ku końcowi, a tu wakacje dopiero się zaczynają, przygoda dopiero się rozpoczyna.
Pierwszy raz odczuwam stres przed wyjazdem, o czym przypomina skurcz w żołądku i powracające migreny.
W zasadzie nie mogę się zdecydować, czy to bardziej stres, czy paniczna ekscytacja.
Pojutrze spędzę pół dnia śpiąc na berlińskim lotnisku, hej, czy to nie fascynujące?
Potem tylko wsiądę już w magiczny tramwaj linii 28 i objadę całą Lizbonę.
Ale teraz, zamiast pakować się, chodzę na jogurty mrożone z sosem marakują i siedzę w kinie na thrillerze do 23 godziny.
Wdech-wydech - tak przecież wygląda zakochanie, prawda?
Zakochanie, po uszy, w życiu.


I tylko troszkę mi szkoda, że nie zobaczę schyłku polskiego lata. 
Tego czasu, gdy babie lato rozciąga się o poranku na zroszonej trawie
i czuć zapach wilgotnej ziemi, którą powoli ogrzewa wrześniowe
słońce, gdy na tarasie jemy domowy placek ze śliwkami.

Wczesna jesień smakuje jak ciepła kuchnia, w której o 6 rano zagniatam drożdżowe ciasto,
zamykam oczy i wiem, że tak właśnie pachnie dom, do którego kiedyś  z utęsknieniem będę wracać, ale teraz, teraz muszę iść, iść przed siebie, bo wzywa mnie coś nowego, coś, co się jeszcze nie wydarzyło, ale będzie jedną z najlepszych historii w moim życiu.


Do widzenia, polskie lato, zapamiętam cię najlepiej, jak potrafię.

To najlepszy przepis na drożdżowe ciasto, jaki istnieje. Bez wyrabiania, wilgotne, mięciutkie, pełne owoców i słodziutkiej, pachnącej wanillią kruszonką. Idealne.

Drożdżowe ciasto ze śliwkami i kruszonką
/duża blacha 25x35 cm/
  • 4 szklanki mąki pszennej
  • 50 g świeżych drożdży
  • 1/2 szklanki cukru
  • 3 jajka 
  • 1/2 szklanki oleju słonecznikowego
  • 3/4 szklanki mleka
  • 1/3 szklanki maślanki lub kefiru
  • 1 płaska łyżeczka soli
  • kilka kropel aromatu waniliowego
  • na kruszonkę: 1/2 kostki masła, 1 szklanka mąki, 1/2 szklanki cukru
  • ok. 700 g śliwek (waga przed wypestkowaniem) 
  1. Przygotować rozczyn - drożdże rozkruszyć, wymieszać z 1/2 szklanką ciepłego mleka, dodając po łyżce cukru i mąki, odstawić na kilka minut pod przykryciem aby "ruszyły". Mąkę przesiać razem z solą. 
  2.  Składniki kruszonki rozetrzeć rękami, masa powinna być grudkowata, odstawić do lodówki.
  3.  Całe jajka ubić z 1/2 szklanki cukru. Olej, maślankę, resztę mleka, aromat i ubite jajka wymieszać i dodać do mąki razem z rozczynem. Wymieszać dokładnie łyżką, najlepiej drewnianą, tak żeby składniki się połączyły. Nie trzeba wyrabiać! :) Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 30 minut, aby podrosło. Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia, ciasto wyłożyć na blaszkę, na wierzchu ułożyć śliwki, (trzeba je dobrze powciskać w ciasto). Całość posypać równomiernie kruszonkę. Piec ok. 40 minut w temperaturze 160st.C. Studzić w uchylonym piekarniku. :)




13 komentarzy:

  1. Jestem tak tak, zdecydowanie! Porywam ze sobą i częstuje się również Twoim optymizmem :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie drożdżowe ciasto uwielbiał dziadek... ja też chętnie bym wszamał całą blaszkę więc czekam na następną okazję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. pycha :) a co do thigh gap to niektorzy maja z natury, niekoniecznie przez chorobe O np ona bit.ly/2chSwot

    OdpowiedzUsuń
  4. Polska złota jesień powita Cię barwą swych liści, pajęczyną oplatającą gałązki i poranną mgiełką westchnień :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a gdzie wyjezdzasz? (kraj)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale cudeńko *,*
    http://chrupacz-poranny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Robiłam, ale nie wyszło, niesmaczne i lekko niedopieczone, mimo że bardzo wyrosło. Nawet kruszonka w tak niskiej temperaturze zaczęła mi się rozpływać i nie wyszła. Placek do kusza, ale upiekłam co innego, bułki do odrywania na cieście drożdżowym z jogurtem z przepisu na porzeczanki na Kulinarne Szaleństwa Margarytki, wszyscy myśleli, że to zwykła drżdżówka, bo się bardzo zrosły - -? przepis genialny i polecam, odtąd to moje ulubione ciasto drożdżowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przykro mi, że nie wyszło...może trzeba było podpiec jeszcze trochę?
      mój placek również był mokrawy, ale mi to nie przeszkadzało, wręcz tak właśnie pasowało, bo nie lubię suchego ciasta drożdżowego - wolę właśnie takie lekko wilgotne, i takie też jest to ciasto, gdyż ma w sobie bardzo dużo owoców. Może gdyby dać o połowę mniej śliwek, ciasto wyszłoby odpowiednie dla Ciebie?

      Usuń
    2. Wiesz, może użyłam za małej formy... Na zdjęciu ciasto jest jednak niższe. Moja mama robi bardzo podobne z olejem zamiast masła, więc przepis jest pewnie dobry, ale będę piec w wyższej temperaturze jednak ;)

      Usuń
  8. Cudowne ciasto! :)
    Piękne, pełne słońca zdjęcia zachęcają do upieczenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Portugalia <3 Cała jest śliczna, zarówno Lizbona, jak i małe miasteczka 'z charakterem' jak Aveiro czy Obiedo (chociaż z tego co na Insta widziałam Ty byłaś tydzień w Lizbonie a potem wyruszałaś w kierunku Algarve, więc nie wiem czy miałaś okazję je zobaczyć). No i wspomniane Algarve - Cuuuuuuuuudowne, zachwyt nad nim jest nie do opisania!

    OdpowiedzUsuń
  10. Czasami człowiekowi brakuje motywacji albo ma inne problemy i przestaje ćwiczyć oraz dbać o siebie

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...