''Wyobrażaj sobie tylko rzeczy dobre i piękne. Ty i twój los jesteście tym, czym twoje myśli i wyobrażenia.''
– Joseph Murphy
Ostatnio usłyszałam, że człowiek nie tęskni za tym, co było, ale za tym, co mogłoby się dopiero wydarzyć.I tak oto, wyobrażamy sobie wszystko to, czego pragniemy, dopisując kolejne rozdziały nierzeczywistej historii.
A im więcej sobie wyobrażamy, tym bardziej tęsknimy.


— Woody Allen
Bo doskonale wiemy, że zastałe realia są zupełnie inne, brudne i banalnie pospolite,
i ostatecznie nikt nie jest w stanie dać nam marzeń, które i tak należą już do nas.

Najbardziej, w przezywaniu uczuć o ładunku ujemnym, lubię to, że inspirują.
Nie tylko, rzecz jasna do zmiany myślenia na lepszy.
Przepuszczanie przez siebie drapiących naszą powierzchnię emocji, ma w sobie coś ze szlifowania diamentu.
Kawałek szkła, po obróbce kilku faset, w końcu iskrzy.
Powiedziałabym, co nie zabije - stworzy coś pięknego.
Bardzo to doceniam.
Chyba żadna siła tak nie mobilizuje, by móc prawdziwie tworzyć.
Więc stwarzam po nocach, nie śpię po nocach.
Gram na gitarze o północy.
Piszę piosenki, gdy sąsiedzi już śpią, o 1 nad ranem wdycham gorący zapach cynamonu i palonego cukru, rozrywając między palcami miękkie warstwy drożdżowego ciasta.
Zamykam oczy, myślę mocniej, czuję bardziej, chcę więcej.
Żyję.

Bułeczki cynamonowe, miękkie, ciepłe i rozpływające się ustach.
Fińskie jedynie z kształtu i nazwy - do oryginalnych dodaje się jeszcze kardamon.
Przytulone do siebie, jedna przy drugiej, do odrywania, do śniadania, do dzielenia się.
Podobny przepis na bardziej tradycyjne, cynamonowe ślimaczki już kiedyś pojawił się na Tęczy i znajdziecie go tutaj.
Fińskie bułeczki cynamonowe do odrywania
/7 sztuk/
ciasto drożdżowe:
- 300 g mąki pszennej
- 15 g świeżych drożdży
- 125 ml mleka, ciepłego
- 50 ml ciepłej wody
- 50 g cukru
- jajko
- 1/2 łyżeczki soli
- 30 g masła, roztopionego
- 1 łyżka masła, w temp. pokojowej
- 1/2 czubatej łyżeczki cynamonu
- 50 g cukru brązowego
Z drożdży zrobić rozczyn. W miseczce wymieszać pokruszone drożdże, łyżeczkę cukru, łyżkę mąki i 50 ml bardzo ciepłej wody. Odstawić rozczyn do wyrośnięcia w ciepłe miejsce, na 15 minut.
Mąkę przesiać do dużej miski, zrobić wgłębienie i dodać wymieszane jajka, cukier, sól, drożdże oraz ciepłe mleko. Wyrobić ciasto do połączenia składników i wlać roztopione i jeszcze lekko ciepłe masło. Wyrobić znów, aż ciasto będzie lśniące i wchłonie tłuszcz. Wyrobione ciasto przykryć ściereczką i zostawić w ciepłym miejscu na 15 min, aby odpoczęło. Następnie ponownie wyrobić, aż będzie gładkie. Gotowe ciasto włożyć do miski, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce, na ok. 1 godz. do napuszenia.
Na oprószonej mąką stolnicy, rozwałkować ciasto na prostokąt o wym. 30×40 cm. Posmarować masłem i posypać cukrem wymieszanym z cynamonem. Zwinąć ciasto od szerszego boku, jak roladę. Przekładamy delikatnie na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Następnie za pomocą ostrych nożyczek wykonać nacięcia ( ale nie przekrawamy ciasta do końca ). Nacięcia wykonujemy co 5-6 cm w zależności od tego jak duże mają być drożdżówki. Każdą naciętą część przełożyć raz w jedną raz w drugą stronę ( prawo-lewo, prawo-lewo ), uważając, aby nie przerwać ciasta. TUTAJ zobaczysz jak to dokładnie wygląda na zdjęciach. Przykryć bułeczki ściereczką i odstawić do napuszenia na ok. 20-30 min. Przed pieczeniem wierzch ciasta posmarować roztrzepanym jajkiem z łyżką wody. Piec w temp. 190 C przez ok. 20-30 min. do zarumienienia bułeczek.