sobota, 9 maja 2015

Rogaliki maślane brioche - francuskie wspomnienie

Bywa, że czasem tęsknie za Paryżem, choć nie jestem pewna, czy można tęsknić za czymś, czego się nie poznało i nie oswoiło.
Bo ponoć ''poznaje się tylko to, co się oswoi''.
Tęsknota jednak to też wspomnienia, na których korzyść działa czas - im bardziej odległe, tym lepsze. 
Ciut podkolorowane, ciut przekłamane.
Ale przecież bez nich, dzisiejsze wzruszenia byłyby tylko martwych naskórkiem dawnych uniesień...
Mimo, że większości z Was francuskie śniadanie kojarzy się z croissantami, czyli rogalikami z kruchego, ''listkującego się'' ciasta, dla mnie i tak symbolem Francji powinna zostać maślana brioche.
Brioche, to taka puchata, francuska chałka - z tym, że bez kruszonki i z dwukrotnie większą ilością masła.
Nie zaplata się jej tez w warkocz - a wypieka w formie chlebków, bułek, bułeczek i...rogalików! 
Bywają nadziewane czekoladą, truskawkowym dżemem czy rodzynkami, obsypane perlistym cukrem...
Najpopularniejsze są jednak te bez dodatków, które dopiero przy śniadaniu smarujemy ulubioną konfiturą lub masłem i popijając kawą, rozkoszujemy się niespiesznym porankiem... 
Rogaliki przygotowałam z mojego ulubionego przepisu na błyskawiczną brioche idealną.
Poważnie, potrzebujecie wyłącznie godzinę, by o poranku cieszyć się smakiem ciepłych, mięciutkich rogalików.
Ciasto wyrasta tylko raz, więc od razu potem można je piec!
Czy to nie wspaniały pomysł, by tak rozpocząć weekend? :)
Rogaliki brioche
/8 dużych rogali - ok 100 g/sztuka/
(wartość energetyczna 1 rogala - ok. 330 kcal)
  • 500g mąki
  • 1 opakowanie drożdży instant
  • 250 ml ciepłego mleka
  • 1 jajko
  • 70 g masła (miękkiego lub rozpuszczonego)
  • 5 łyżek cukru 
  • szczypta soli 
Wszystkie składniki, poza masłem, zagniatamy. Jak zacznie się formować kula, dodajemy rozpuszczone masło i porządnie zagniatamy, aż wszystko dobrze się połączy. Ciasto powinno mieć miękką konsystencję plasteliny (jeśli zbytnio się lepi - dosyp mąki).
Nie zwlekając, ciasto rozpłaszczamy na okrągły placek o grubości ok. 1,5 cm i dzielimy na 8 części, w kształcie trójkątów (najpierw dzielimy okrąg na krzyż, a potem po przekątnych i wycinamy trójkąciki). Trójkąty zwijamy w rogaliki, od najszerszego boku  do najwęższego i układamy je na wyłożonej papierem do pieczenia dużej blaszce z piekarnika. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 40 minut w ciepłe miejsce (ja wkładam do uchylonego piekarnika, nastawionego na 50 stopni).

Po tym czasie, wierzch rogalików smarujemy rozkłóconym jajkiem i pieczemy je  w 180 stopniach, przez 18-20 minut (jeśli wierzch za bardzo się przypieka, przykryj rogaliki kawałkiem folii aluminiowej). 


16 komentarzy:

  1. Zakochałem się w Paryżu, w tych rogalikach i w Tobie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale piekne rogaliki! Aż się proszą o zrobienie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie pyszności z rana, a ja ciagle bez śniadania! Przepis na brioche wykorzystam na pewno po powrocie do rodzinnego domu, czyli pewnie za jakiś miesiąc. Btw. twoje przepisy zawsze i wychodzą, nie mogę się doczekać własnych malin i cukinii, żeby zrobić z nich ciasto cukiniowo-malinowe, moje ulubione :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Co myslisz o stronie http://wygrywamzanoreksja.pl/ ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Roksanko, tak zapytam - czy jak chudłaś, jedząc 1500kcal (bo pamiętam, że był taki okres), to czy jadłaś same zdrowe rzeczy, czy wpadały jakieś słodkie/niezdrowe itp?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jasne, że wpadały słodkie :D nigdy z tego nie zrezygnowałam :D A czy niezdrowe...a co jest niezdrowe? :D chipsów i frytek nigdy nie jadałam :P ale np parówki <3 ;)

      Usuń
    2. chodziło mi o pizze, tortille itp:)

      Usuń
    3. a, to nie, w sumie do tej pory nie jadam fast fódów bo nie lubię, wolę sobie zjeść wielkiego schabowego z furą ziemniaków z masełkiem i zestawem surówek <3

      Usuń
    4. nie lubisz pizzy? :o

      Usuń
    5. no bez szału :) ostatni raz jadłam pizzę może z 5 lat temu :)

      Usuń
    6. Ja też nie lubię pizzy,zapiekanek,hotdogów,hamburgerów itd -fujfuj ;) jedynie torille zjem,oczywiście robioną w domu ;)

      Usuń
  6. Świetne, i podoba mi się ich rozmiar! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku, ale urocze! Zjadłabym takiego z dżemem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O matko jakie smakowite! :o Koniecznie muszę wypróbować przepisu ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale piękne i puszyste, chętnie zjadłabym takiego rogalika :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super wpis <3 pięknie ubrany w słowa i ta geometria przy tworzeniu ciasta ;) przydały się codzienne popołudniowe godziny z matematyki w gimnazjum :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...