Paryż zachwyca, tu chce się doświadczyć wszystkiego, w jak największej ilości. I jeszcze z dokładką.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVEObkqiIin5jZVCKTFRq5mPuLFtF-EQgKwji1HP-JwvsUXSE-CCKFvoU_OD5QLGSLsKTtMQ3L6dOfV_TGhmqwhI1UO-myjyunXx0LEkQ5P6Z8z3B1X8J4utHr-b6p6nItuUuDlp9CXQs/s1600/CAM00117+modified.jpg)
Pola Marsowe - pod wieżą Eiffla
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhONb1d4icFRTBmb4Y35sJoPdb0FsWR1dxoOmB0bUZbzUHaLkve3ajHkEbzTWPgJjaA1DcCFQcSM6RPLpRJ1kSOXZWOO5407qSPqJlQn_X76kB9LF-FFpf_2CEbp24_pN4CDC758LWLj9g/s1600/10522249_500538963420737_813237071_n.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgC-QFreiYooid3MwmCCN-1IvLQMB8eq8yZwrqtU6x23zHp5FJJBilpH6BLWkuhYxzGLs4d_YXZJj_bKAkng9i74jTgVHtcc5fnSYUkGThSRqqi1wkdaLdtVq4QIq6DboMaWyuXRTgTXA4/s1600/DSC02921+modified.jpg)
Ogrody Wersalu
Zapach masła, wypełniający cały dom o poranku, z gorących, tostowanych pain perdu.
Widok rozmigotanego Paryża, po zmierzchu, ze schodów bazyliki Sacre Coeur.
Smak tłustego confit de canard, popijanego mocno wytrawnym, czerwonym winem.
Życzliwość ludzi, nie rozumiejących angielskiego ni w ząb, którzy z cierpliwością (i oczywiście - po francusku), tłumaczą nam, jak dojść na pchli targ Saint-Ouen.
Ciepło słońca ogrzewającego ogrody Wersalu we wtorkowe popołudnie...
Miłość, która uderza już w samolocie, już na lotnisku i lokalnym sklepiku, już przy pierwszych słowach ''Bonjour, Mademoiselle!''.
uliczki Montmartre, w ''moim'' sąsiedztwie - film z telefonu
Zakochałam się, w końcu.W mieście dźwięków, zapachów, smaków i barw.
W mieście świetlistych ludzi, w mieście miłości.
Zakochałam się, w Paryżu.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-_t5i-Uzs8Nus_-pmLKHq36LCgQyhXh79uEAl1FN-SjVHnmeRlmWxN2hVXFJx2UQiSbnlcVxwbC9BJNU8OfCWX-9xsbzimAwlr6bWtbGjTkvYRtmWZJPWc4Lkgc8vi6tK3SeHkDieP3U/s1600/DSC02951+modified.jpg)
Ogrody Wersalu
Montmartre - dzieła ulicznych artystów-malarzy
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOVLFe31lR7TC_m8SFmcAoEtcmSX44rDMQhFqLANZ2PARmShK9LWuBjELlxECRlSJwYQB4kUHj9vClZd0iz2F2do22zvbME4zGKWrf4hoW4KauZ_0NoRfHXft23IBcRtDpCYRs7Zbm-iE/s1600/DSC02560+modified-horz.jpg)
Montmartre - bazylika Sacre Coeur / wejście do metro
Saint-Ouen - pchli targ w 18 dzielnicy
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhg_-HVTbRb4kRUmUAL9-iUfo1QGpdL7ZWGF9vD-Sq9ag8tW-e3IW9Xo7a0aCKr25oSnbXEVtiG440CJOyDujre4qAZcld-J5PXexSoAueuEzqVX74yUDKizHa4WCry9-Qx9m2AiQHyliQ/s1600/DSCF1008+modified.jpg)
Rue Lamarck - pierwsze śniadanie w naszym apartamencie, w Paryżu
Place de la Concorde - wieczorny widok na wieżę Eiffla
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg40ElFuGlwbBPU27E-iPaXGAPH-Yx9a22PMuELH5cZPF3sUU8OVLMluL0DTzsw9CnFPHEtoCKWq8DW4s2u8S7migyrJa-yOinrYvBDyyO1DfbfYQKRNVCMbx5H6unHx9nmoxLJloTrPKQ/s1600/DSC02725+modified.jpg)
W drodze na most Alexandra III (w tle) i wieżę Eiffla
Sześć dni to za mało, by wszystko uchwycić (i nie mowa tylko o aparacie ;) ).
To jednocześnie zbyt wiele, by wszystko opisać, opowiedzieć, oddać (na jednym poście na pewno się nie skończy! ;) ).
Najfajniejsze wspomnienie?
Może zdziwienie ulicznego artysty-malarza, który po złożeniu mi propozycji portretu, dodał już po angielsku: ''You look like French.''...
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBgC8X7aJaTgnU2tQ1coM0zFUcSAspGMPBOcAdJXmfMGBtZOqgsPxeydUCUXe3D0xj1mga2THcX4Ooo9UYFpMOCIlkt9kMfNeJD_6yp9jVELJwLTFLJLwCVfrRPgaDIjY_CAN4WmR9Icw/s1600/DSC02759+modified.jpg)
Pont Alexandre III
Ogrody Wersalu/ urocze uliczki Montmartre
Ogrody Wersalu
Ja też kocham Paryż! Piękne zdjęcia, oddają ten niepowtarzalny klimat mojego ukochanego, magicznego miasta <3 Dziękuję za tę zdjęciową wycieczkę ;)
OdpowiedzUsuńPasujesz do tego miejsca :)
OdpowiedzUsuńPięknie to mało powiedziane! :)
OdpowiedzUsuńA te słodkie buły na śniadanko robią wrażenie :D
Jaki ten Paryż piękny!
OdpowiedzUsuńniesamowicie zazdroszczę ci tego wypadu, marzy mi się wyjazd do Paryża :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! Pięknie tam jak nie wiem ;)
OdpowiedzUsuńPięknie <3 zazdroszcze Ci naprawde to moje Marzenie *.*
OdpowiedzUsuńCzekam, aż w końcu i ja się tam wybiorę, bardzo ciągnie mnie to miejsce, przez jego cudowny klimat :) Poza tym ślicznie wyglądasz w tym płaszczyku, czy zdradzisz gdzie kupiłaś ? Pozdrawiam ! :))
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci ślicznie :*
Usuńa płaszczyk zakupiłam w New Yorkerze :)
pozdrawiam także :)
Niestety, moje wspomnienia z Paryża nie są tak piękne- pamiętam głównie ganianie z muzeum do muzeum.
OdpowiedzUsuńyounglonelysoul.blogspot.com