wtorek, 26 sierpnia 2014

Ryż na mleku z jabłkami - tak smakuje mi jesień

To trochę nie fair, że wraz z końcem wakacji i powrotem do szkoły czy pracy, zaczyna się jesień.
I to w dodatku nie taka złoto-czerwona, 20stopniowa i z babim-latem, o nie!
Jesień deszczowa, mglista i z nie działającymi jeszcze kaloryferami.
''Szkoda tego lata...'' - powiedziała pani Irenka, jedna z moich koleżanek w pracy.

Już nie przesiaduję na tarasie z twarzą wystawioną do słońca, jedząc zmrożony jogurt z ostatnimi, letnimi owocami.
W ulubionej, pachnącej kawą knajpce zamawiam gorącego, cynamonowego bajgla z indykiem, camembertem i morelową konfiturą.
Wychodzę do kina i ogrzewam się ciepłem Lazurowego Wybrzeża lub egzotyką magicznych Indii.
Planuję kolejne podróże, zatracam się w marzeniach...
Jesień jest bezpieczna, jesień smakuje jabłkami.
Można bezkarnie założyć ulubiony dres i wytarte, ciepłe skarpety z froty i siedzieć w domu, bo przecież za oknem deszcz.
Można zrobić sobie i Komuś ryż na mleku, koniecznie z jabłkami, i cynamonem, ale najważniejsze, że z tymi jabłkami, bo przecież jesień nimi smakuje. 
Można wrócić do czasów dzieciństwa, lub po prostu jeść swój ryż, bo to całkiem przytulne.
I ciepłe, i bezpieczne. 
I choć trochę mniej szkoda tego lata...
Ryż na mleku z jabłkami
/2 porcje/
(wartość energetyczna porcji - ok. 280 kcal)
  • torebka białego ryżu 
  • szczypta soli
  • 100 ml mleka
  • cukier/miód/słodzik
  • prażone jabłka z cynamonem (mogą być kupne, mogą być domowe) - ok  3 spore łyżki
Ryż w torebce ugotować w lekko osolonej wodzie, zgodnie z instrukcją na opakowaniu, aż ładnie napęcznieje i wypełni torebkę. Odcedzić, wysypać zawartość torebki do pustego garna i zalać mlekiem, dodać ulubione słodzidło. Gotować na małym ogniu, co jakiś czas mieszając, aż ryż wchłonie całe mleko.
Jabłka przełożyć do garnuszka i podgrzać. Do miseczek nakładać ciepły ryż, a na to jabłuszka.
Jeść od razu. :)

23 komentarze:

  1. Moja jesień smakuje podobnie :) Ale łudzę się, że to nie koniec lata ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te wakacje minęły w mgnieniu oka, a teraz czas na jesień... :)
    Śniadanie jest takie jak z czasów dzieciństwa, przepyszne <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Z takimi pysznościami jesień nie jest straszna. NO bo jeszcze dynia i chlebek dyniowy ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda cudownie i pysznie :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. I znowu Rocksanko jakoś lepiej na duszy dzięki Tobie robi się:) a ta jesień to jeszcze tylko chwilowa, bo i wrzesień letni bywa, a nawet październik:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem wstanie polubić jesień właśnie za ten ryż na mleku z jabłkami i jeszcze za te bezpieczne frote skarpety i dresik w domku:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda smaaakowicie ! Jak Ty to robisz, że posiłki wyglądają i (pewnie:D) pachną tak pięknie?? Pytanie z innej beczki - Czy taka kolacja będzie dobra także na diecie? Na ile godzin przed snem taka kolacja nie zagrozi naszej sylwetce? Całuję ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. raczej owoców z węglowodanami (ryz) sie nie je na kolacje, tylko bialko. Nie, taka kolacja nie bedzie dobra na diecie :p lepiej zjedz serek wiejski z warzywami

      Usuń
    2. hmm, myślę, że taka kolacja może być ok na diecie, jeśli pozostałe posiłki będą w miarę 'grzeczne' i zbilansowane. :P ja zwykle zjadam ostatni posiłek na 3-4 godziny przed snem, także myślę, że dla wszystkich będzie to dobry odstęp. :)

      Usuń
    3. Roksi,a Ty po co ? Przecież Ty nie jesteś na diecie, bynajmniej nie powinnaś..

      Usuń
    4. A na utrzymanie wagi też? Owoce z bialkiem będą dobre? Codziennie serek z warzywami jednak może się znudzić

      Usuń
  8. Zrobiłam dzisiaj na podwieczorek :) Niestety przesadziłam z ilością i sama wszamałam prawie całą torebkę ryżu, no cóż :) Jesień to moja ulubiona pora roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie trzymasz się zasady dot. białkowych kolacji? O której pozwalasz sobie i zjadasz taką jak np. powyższe bajgle czy ryż?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz mnie! zwykle się trzymam! :D tak naprawdę te dwie ostatnie kolacje weglęwodanowe to moje dwa, ostatnie 'grzeszki', wcześniej ciągle było białeczko :)

      Usuń
  10. cśśś! to jeszcze nie jesień!..
    co nie zmienia faktu, że z wielką chęcią zjadłabym taki ryż z jabłkami :) coś czuję, że jak nie w tygodniu to może w weekend mała porcja jako deser pojawi się na moim stole :)

    zapraszam również do siebie na http://kuchniaczarow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. ten ryż zawsze będzie mi się kojarzył z dzieciństwem, identyczny przygotowywałam babcia :)
    Podróż na sto stóp - genialny film! <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Białko ale dajesz owoce? Zawsze słyszy się że owoce to przecież cukry proste i nie powinno się ich jesc późno... Lepsze takie na kolację niż zlozone? Np. kromka i jajko albo serek w.? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mmm...wygląda przepysznie! :) Ja polecam zapiekany ryż z jabłkami, na to na koniec śmietana <3

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo mi się podoba taka jesień!

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny pomysł na jesienną kolację! *.*
    Wygląda bardzo apetycznie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Od jakiegoś czasu mam wieeeelką ochotę na taki ryż z jabłkami, nigdy nie jadłam. Muszę wreszcie zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...