czwartek, 17 lipca 2014

Babeczki z malinami i białą czekoladą

To w sumie zabawne, bo nigdy nie byłam jakąś wielką fanką białej czekolady, a w latach 90tych, kiedy przeżywała ona swój okres świetności i każdy dzieciak w podstawówce zachwycał się jej smakiem, ja nie mogłam się nadziwić, jak coś w nie-czekoladowym kolorze może nazywać się czekoladą.
Pozostawałam wierna mlecznej, a później, kiedy zza niemieckich granic zaczęły napływać do polskich sklepów 'te nadziane', całkowicie straciłam głowę dla czekolady toffi... No i tak jest do dziś. :)
Skąd więc na mym blogu tyle przepisów z udziałem tej mało-czekoladowej białej czekolady?
Proste - przecież ja uwielbiam słodkie, baaardzoo słodkie.;)
I jak sam cukier to (dla mnie) za mało - ''wzbogacam'' swoje wypieki o ten biały, przesłodzony ulepek.
Poza tym...czy coś lepiej pasowałoby do kwaskowatych malin niż właśnie taki słodki bilans? ;)
Te babeczki są nie tylko (nieziemsko) słodkie - są też zwarte, wilgotne i raczej daleko im do lekkich, nadmuchanych i puchatych muffinek.
Niewielkie, na jeden lub drugi kęs.
Takie właśnie mają być, ale UWAGA - może się okazać że dwa kęsy nie wystarczą... ;)

Babeczki piekłam na chrzest mojej bratanicy i udekorowałam je  piankowymi ''stokrotkami'', tak jak w tym przepisie -> KLIK. :)  
Babeczki z malinami i białą czekoladą
/ok 18 babeczek/
(wartość energetyczna 1 babeczki - nie wiem, spróbujesz policzyć? ;))

  • 2 szklanki mąki 
  • 150 ml mleka
  • 2 łyżeczki soku z cytryny
  • 1/2 szklanki oleju
  • 1 jajko
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
  •  1/2 łyżeczki soli
  • 2/3 szklanki cukru
  • 150 g białej czekolady, posiekanej
  • 180 g malin
W jednej misce wymieszaj sok z cytryny, mleko, jajko i olej, aż dobrze się połączą.
W drugiej misce połącz mąkę, proszek do pieczenia, sól, cukier i posiekaną, białą czekoladę.
Do suchych składników dodaj jeszcze maliny.
Teraz przelej mokre składniki do suchych i delikatnie połącz je ze sobą.
Przelej masę do wyłożonych papilotkami foremek na muffinki - zapełniaj masą ok 2/3 ich wysokości.
Piecz swe babeczki przez 30 minut w 190 stopniach.
Po upieczeniu pozwól im dobrze ostygnąć, a potem już... delektuj się smakiem lata. ;)
babeczka zamiast malin? i don't care! ;)

Kochacie białą czekoladę ponad wszystko?
Poniżej znajdziecie więcej moich przepisów z jej udziałem! :)

15 komentarzy:

  1. Maliny i czekolada - najlepsze połączenie! <3 Idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. maliny i biała czekolada--- kocham cie <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Spróbuję policzyć! :P

    • 2 szklanki mąki (260 g - 892 kcal)
    • 150 ml mleka (75 kcal)
    • 2 łyżeczki soku z cytryny (20 ml)
    • ½ szklanki oleju (107 g - 950 kcal)
    • 1 jajko (56 g - 78 kcal)
    • 3 łyżeczki proszku do pieczenia (15 g)
    • ½ łyżeczki soli (2 g?)
    • 2/3 szklanki cukru (65 g – 260 kcal)
    • 150 g białej czekolady, posiekanej (846 kcal)
    • 180 g malin (50 kcal)


    Jedna pianka na babeczce ma 4 g. Na jednej babeczce jest ich pięć więc razem 20 g czyli 65 kcal + jeden skittles, powiedzmy 5 kcal :p

    około 1030 g – 3151 kcal
    100 g – 305 kcal

    1030 g ma 18 babeczek czyli ok 57 g ma jedna (liczę bez pianek na wierzchu)

    czyli powiedzmy, że 170 kcal bez pianek, a z piankami 240 kcal :D

    czyli w zaokrągleniu jedna babeczka ma 240 kcal ;)

    Pozdrowionka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uu, zaliczając to przeczytałam "2 łyżki soku z cytryny" więc 20 ml to raczej za dużo, ale co tam :P nie przesadzajmy z tą precyzją :P

      Usuń
    2. O matko, a nie można po prostu zjeść babeczki, a nie poszczególnie wyliczonych jej składników? xD
      Jak tylko myślę o białej czekoladzie od razu widzę maliny ;D Swoją drogą ja właśnie jako dziecko nie przepadałam za mleczną czekoladą, ale jak się do białej dorwałam!

      Usuń
    3. Pam, sądząc po miniaturce to nie wyglądasz na osobę, która nie ma problemów z liczeniem kalorii. Wręcz przeciwnie. Ręce na twojej miniaturce są oblesnie chude sory..

      Usuń
  4. A z gorzką czekoladą też wyjdą dobre? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja jakoś nie mogę sie przekonac do innej białej niż biala studencka. Nie rozumiem tez zachwytu nad wypiekami z białą czekoladą. I nie próbowałam jej w latach'90 w sumie dopiero niedawno wraz z biała studencka :D #dziwnedzieckolat90jestem ale za to za maliny dałaabym sie pokroić. Ale kazdy ma swoje gusta i guściki. Na pewno jestem przeciwna liczeniu kalorii -zbanowałabym za takie cuś;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama uwielbiam muffinki z białą czekoladą. Sama planuję na sobotę imprezę więc chętnie skorzystam z twojego przepisu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super Babeczka w super kapeluszu:)dziewczyna malina jak śpiewa Mig

    OdpowiedzUsuń
  8. maliny + biała czekolada *-*

    OdpowiedzUsuń
  9. Pycha! :)


    Pozdrawiam

    nutkaciszy.blogspot.com
    truskawkowa-fiesta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. maliny i biała czekolada? Dam się pokroić <3
    ---
    http://takeittasty.blogspot.com
    http://facebook.com/takeittasty

    OdpowiedzUsuń
  11. zrobiłam je wczoraj, ale w wersji z borówkami i gorzką czekoladą i też byly pyszne, kazdy kto probował się nimi zachwycał! są takie mięcięutkie, lepkie, dosyć ciężkie ale przy tym słodkie, genialne! trochę przypominają mi muffiny z coffe heaven:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mega się cieszę, że smakowały! w takiej wersji to musiało być rewelacyjne połączenie smakowe :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...