środa, 7 maja 2014

Sałatka z pistacjowym kurczakiem, awokado i malinami

Przyszedł maj, wakacje blisko, za 38 dni będę nad morzem, to na obiad robię sobie sałatki.
No, a przynajmniej raz w miesiącu tygodniu. ;)
Bardzo lubię połączenie kurczaka z owocami, o czym przekonaliście się już przy genialnej
Zwykle mam tak, że wracając głodna z pracy, kupuję wszystko to, na co mam ochotę.
Dopiero później kombinuję, co z tym wszystkim zrobić...

...tak oto powstała ta przepyszna (i wyjątkowo sycąca!) sałatka. :)
Sałatka z pistacjowym kurczakiem, avocado i malinami
/1 porcja/
(wartość energetyczna sałatki - ok. 600 kcal)

  • ok. 150 g filetu z kurczaka
  • łyżka jogurtu naturalnego
  • białko kurze
  • pieprz, sól 
  • 30 g łuskanych, solonych pistacji, posiekanych (lub zmielonych)
  • dwie garście miksu sałat
  • pół awokado
  • garść malin
  • 3-4 łyżki oleju z prażonych pistacji (można zastąpić oliwą z oliwek)
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • + sól i pieprz, do smaku
Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Jogurt wymieszać z białkiem, solą i pieprzem. Dokładnie, z każdej strony 'zamoczyć' w tym kurczaka, a następnie obtoczyć go w pistacjowej panierce. Tak przygotowany filet ułożyć na kratce z piekarnika, wyłożonej papierem do pieczenia. Piec ok. 20 minut. 
W tym czasie, na talerzu rozłożyć sałatę i plasterki obranego avocado. Upieczonego kurczaka pokroić na paseczki (jak na zdjęciach) i ułożyć na sałacie. Posypać malinami, polać olejem (oliwą) wymieszanym z cytrynowym sokiem i przyprawami. Jeść, jeść, jeść. :)

11 komentarzy:

  1. Mniam, pięknie wygląda, a na pewno jeszcze lepiej smakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Twój blog nie tylko za genialne potrawy, świetną osobę go tworzącą, ale i za to w jaki nastrój mnie on wprowadza :D Jest tu tak pięknie kolorowo :) Zawsze smacznie, barwnie i radośnie :) I o to chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda cudownie, zwłaszcza panierka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszna sałatka. Podoba mi się taki pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już od dawna przeglądam twój blog i nie wiem dlaczego choć naprawdę Cie nie znam to jak czytam twoje posty to zaczynam się uśmiechać ;)jak bym czytała wiadomość od najlepszego przyjaciela, mam taki sam problem jak Ty masz i to Ty mnie motywujesz do zmiany choć bywa ciężko . Sałatka obłędna :D <3 :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to bardzo, bardzo miłe. :)
      dziękuję Ci za ten komentarz :*

      Usuń
  6. kocham Twoje notki ;d

    OdpowiedzUsuń
  7. ech jak Ty to zrobilas.. ja caly cas mam wyrzuty sumienia po zjedzeniu czegos 'normalnego' ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kwestia wprawy :)
      w końcu co może być złego w jedzeniu 'normalnego' jedzenia?
      gorzej, jakby było nienormalne... ;)

      Usuń
  8. Twój blog jest prze-megastyczny :))) ! Uwielbiamy takie kolorowe posty/przepisy :)
    http://fitdevangel.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...